- spangshus online - . - Turysta w Danii - . - Info o społeczeństwie - . Literatura duńska

O życiu Hansa Christiana Andersena

Strona
5

W wielu baśniach w osobach głównych postaci przedstawił samego siebie. Za najbardziej autobiograficzną baśń uważa się "Brzydkie kaczątko". Brzydki podrzutek pokonując wiele przeciwności losu, wyrósł na najpiękniejszego ptaka w gromadzie.

H.C. Andersen był człowiekiem bardzo wrażliwym na punkcie swojej osoby. Ciągle dążył do uznania i sławy. Czuł się niedoceniany w kraju i wśród najbliższych mu osób. Czuł się obco w każdym otoczeniu. W rodzinie Collinsów nigdy nie czuł się do końca zaakceptowany. Z ludźmi ze środowiska, z którego się wywodził, stracił zupełnie kontakt, bał się ich. Lubił być zapraszany do ludzi o wysokiej pozycji socjalnej, do właścicieli dużych majątków ziemskich, ale cenił wyżej "szlachectwo ducha" od "szlachectwa krwi" i dlatego wśród nich też się czuł obco. Bardzo cenił sobie zaproszenia na dwory królewskie i książęce, ale tam zachowywał się bardzo uniżenie.

H.C. Andersen miał naturę dziwaka; bał się jeść mięso wieprzowe, bo mogło może zawierać larwy trychniny; był przeświadczony, że jego żołądek nie może trawić słodkich zup.

Był hipochondrykiem, ciągle obawiał się o swoje zdrowie i przewidywał przy byle okazji, co niedobrego może go spotkać.

H.C. Andersen był człowiekiem głęboko religijnym, ale nie dewotycznym. Do kościoła chodził rzadko. Jego wiara sprowadzała się do trzech spraw: wiara w jednego Boga, człowiek powinnien żyć uczciwie, dusza człowieka jest nieśmiertelna.

W towarzystwie ceniony był za swój humor. Potrafił opowiadać o wydarzeniach dnia w sposób humorystyczny, nie zważając na prawdziwość opowiedzianej historii.

Chętnie śpiewał, gdy został o to poproszony; przebywając za granicą miał w swoim repertuarze pieśni duńskie. W Muzeum H.C. Andersena w Odense można zobaczyć jego misterne wycinanki z papieru, jego rysunki ołówkiem i piórkiem. Był może pierwszym artystą, który robił kolaże; łączył rysunki, fotografie i inne materiały w jedną kompozycję.

poprzednia STRONA nastepna