- spangshus online - . - Turysta w Danii - . - Info o społeczeństwie - . Literatura duńska

O życiu Hansa Christiana Andersena

(dedykowane Adasiowi, Karolkowi, Martusi i wszystkim polskim dzieciom)

Duński poeta i pisarz Hans Christian Andersen stał się sławny na całym świecie przez swoje baśniowe opowiadania dla dzieci. Pisarz nie miał własnych dzieci, ale sam do końca życia pozostał dużym dzieckiem, lubiącym romantyczny świat fantazji.

2.04.1805 - urodził się w mieście Odense, które leży na wyspie Fionii. W tym czasie miasto to było drugim największym po Kopenhadze miastem w Danii. Nie wiadomo, w którym domu przyszedł na świat. Jego rodzice, Hans i Anne Marie, należeli do najbiedniejszych mieszkańców Odense. Jego ojciec był tylko czeladnikiem szewskim. Nie miał pieniędzy, żeby zdobyć świadectwo szewca i móc otworzyć warsztat z pomocnikami, nie mógł należeć do cechu szewskiego. Matka Hansa Christiana była trochę starsza od swojego męża i przed ślubem pracowała jako służąca.

Jest w Odense na ulicy Młyna Zakonnego maleńki domek, w którym Hans Christian mieszkał z rodzicami i babcią (matką ojca) od drugiego do czternastego roku życia. Teraz odwiedzają ten dom turyści z całego świata, żeby zobaczyć, gdzie ten sławny pisarz spędził dzieciństwo.

Po latach, gdy był już sławnym na świecie pisarzem, opisał ten dom w "Baśni mojego życia" następujłco: " Jedyny mały pokój, który ledwie mieścił warstat szewski, łóżko i ławę, na której ja spałem, był moim domem dzieciństwa, ale ściany były poobwieszane obrazami, na podróżnym kuferku stały piękne garnuszki, kieliszki i ozdoby, a tam nad warsztatem , przy oknie , była półka z książkami i pieśniami. W małej kuchni nad szafką z jedzeniem wisiał regalik zapełniony talerzami, to małe pomieszczenie wydawało mi się duże i bogate...".

Ojciec Hansa Christiana był bardzo pracowitym i skromnym człowiekiem. Nie tylko umiał czytać i pisać, ale czytał dzieła takich pisarzy jak angielskiego pisarza Szekspira, duńskiego pisarza Holberga, a także czytał "Baśnie z 1001 nocy". 'Swiadomość własnym uporem zdobytej wiedzy" dawała mu poczucie, że był kimś lepszym w swoim środowisku. Ojciec opowiadał Hansowi Christianowi przeczytane baśnie, robił mu zabawki. Matka Hansa Christiana nie umiała ani czytać ani pisać. W przeciwieństwie do swojego męża, który był wolnomyślicielem i racjonalistą, była ona osobą religijną i bardzo przesądną.

Babcia pracowała w ogrodzie przyszpitalnym i często zabierała wnuka ze sobą. Chłopiec lubił przychodzić do części szpitala, gdzie przebywali najbiedniejsi i gdzie pracowały prządki, ponieważ tam mógł posłuchać różnych opowiadań, a niektóre baśnie ludowe posłyszane wtedy znalazły swoje miejsce w literaturze dorosłego Hansa Christiana Andersena.

Hans Christian miał starszą o 6 lat, przyrodnią siostrę, Karen Marie. Była to córka matki Hansa Christiana i garcarza, za którego matka nigdy nie wyszła za mąż. Dziewczynka nie wychowywała się razem z Hansem Christianem. Jako dorosły człowiek , Hans Christian, odszukał swoją siotrę w Kopenhadze, gdzie była praczką. Nigdy o niej nie wspominał, ani w listach, ani w prywatnych rozmowach.

Ojciec, chociaż był małomówny, starał się przekazać chłopcu wiarę w siebie, wiarę w człowieka i jego możliwości intelektualne. Ojciec uważał, że nie wolno zmuszać syna do zajmowania się czymś, co go nie interesuje, ani nie wolno go bić.

Z dzieciństwa zapamiętał Hans Christian najbardziej wycieczki z rodzicami do lasu, gdzie był pod urokiem kolorowych procesji różnych cechów rzemieślniczych a także zapamiętał barwne uroczystości związane z powitaniem nowego roku, czy sobótki w czasie nocy świętojańskiej. Głęboko przeżywał każde pójście do teatru. Pierwszy raz zabrali go rodzice do teatru, gdy miał 7 lat.

Hans Christian miał naturę indywidualisty. Jego ulubionym zajęciem była zabawa lalkami i zabawkami zrobionymi domowym sposobem. Ojciec zrobił dla niego teatr lalkowy. Latem mógł siedzieć godzinami w ogródku pod fartuchem matki, który był przymocowany do muru przy pomocy kija od miotły i miał wyobrażać namiot. Był dzieckiem spokojnym. Bawił się zawsze sam, nie miał żadnych kolegów.

Gdy miał 5 lat rodzice posłali go szkoły, ale pod warunkiem, że nauczyciel nie będzie go karał biciem. Gdy rodzice stwierdzili, że nauczyciel nie dotrzymał słowa, przenieśli go do szkoły żydowskiej. Jednak ta szkoła została wkrótce zamknięta i chłopiec był zmuszony przenieść się do szkoły dla biednych, gdzie uczono tylko religii, pisania i rachunków. Nie dużo nauczył się w tej szkole, ale jego ulubionym zajęciem stało się od tego czasu czytanie. Gdy Hans Christian miał 11 lat umarł jego ojciec. Matka musiała szukać pracy u obcych jako praczka. Matka próbowała znaleźć pracę dla syna w fabryce odzieży, potem w fabryce tytoniu, ale Hans Christian albo przychodził z płaczem albo chory do domu. Został więc w domu i miał czas na czytanie pożyczonych książek o życiu sławnych ludzi, co pozwalało mu marzyć, że i on kiedyś stanie się sławnym człowiekiem.

Zresztą kiedyś, gdy Hans Christian był mały, pewna "mądra baba", która umiała wróżyć i znała się na czarach powiedziała do matki Hansa Christiana, że jej syn "będzie miał więcej szczęścia niż na to zasługuje - będzie jak dziki ptak, który wysoko lata i stanie się wielki i wytworny" . Dodała jeszcze coś o tym, że kiedyś Odense zabłyśnie światłem na jego cześć. Ta przepowiednia sprawdziła się później.

Gdy Hans Christian miał 13 lat, jego matka wyszła ponownie za mąż, też za czeladnika szewskiego.

Teatr zajmował wszystkie myśli Hansa Christiana już od dawna. Nawet próbował już pisać małe sztuki, które deklamował wszystkim, którzy tylko chcieli go słuchać. Nie wszystkim one się podobały, ale zawsze usłyszał pochwałę od matki. Kiedyś, po przeczytaniu jakiejś sztuki Szekspira, spróbował napisać własną sztukę z osobami z dworu królewskiego. Wyobrażał sobie, że takie osoby muszą się posługiwać specialnym językiem, bo przecież nie mogą mówić, jak zwyczajni Duńczycy. Jako dorosły człowiek przypominał sobie, że księżniczka zwracała się do króla ze słowami: " Guten Morgen, mon p'ere, har De godt sleeping?", a więc trochę po niemiecku, po francusku, po duńsku i w końcu trochę po angielsku.

STRONA nastepna

Literatura dunska